Witam,
Tematy nadałem już dużo wcześniej ale nie było kiedy do nich usiąść...
Pokrótce powiem tylko tyle że czas w obecnej firmie dobiega końca, będzie trzeba zamknąć pewien rozdział życia jako pracownika etatowego. Czas pokaże co będę robił sam nie wiem....
Wróćmy do tematu, zarobki pewnie można na nie jednej stronie zaobserwować stawki kosztorysantów albo to od pozycji albo od kosztorysu. Wykonując za cenę pozycji można czasami nie źle zarobić ale prawda jest taka że jak dla mnie liczy się właściwy proces technologiczny on nam wyznacza jak powinien być sporządzony kosztorys no ale tą swere zawsze można nagiąć...
Kwota za kosztorys można na niej zarobić albo nie źle umoczyć, zwłaszcza na kosztorysie do którego jest słabo wykonany opis techniczny i projekt budowlany, nie jest łatwo oszacować włożoną prace która zaistnieje przy kiepsko wykonanym projekcie.
Boli to że jak się powie jednolitą stawkę za kosztorys to wszyscy przecierają nieraz oczy ze zdumienia, czasami mówią że to program robi itp.
Prawda jest taka że program pomaga ale kosztorysant musi posiadać bardzo dużą wiedzą z różnych dziedzin. Wykonanie kosztorysu rzeczywistego opartego na kwotach rynkowych, ofertach producenckich oraz przedstawionych coraz nowszych technologii wykonania nie jest już tak wesoło...
KNR dają podstawową wiedzę ale ta wiedza jest już nie źle przestarzała i coraz częściej błędna, szkoda że niema instytucji państwowej która w jakiś sposób by to normalizowała ale pewnie by było to strasznie kosztowne.
Podsumowując dobry kosztorysant to taki co przemawia za nim wiedza ogólnobudowlana, wiedza projektowa i wykonawcza, znajomość rynku, kwot materiałowych (cenniki to mała kropla w tym wszystkim), znajomość procesów technologicznych tradycyjnych i nowoczesnych.
Także dobrze się zastanówcie czy chcecie to robić....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz